Odpowiadając na zaproszenie Michała, w sobotę mieliśmy okazję odbyć swoje spotkanie formacyjne w Jego domu, w Mrowinie pod Poznaniem. Te spotkania w tym roku będą miały na celu przede wszystkim to, abyśmy mogli odpocząć, poznać się lepiej a tym samym umacniać więzi między nami. I tak właśnie było- po herbacie i czymś do przegryzienia, przyszedł czas na obiad, który razem przygotowaliśmy. A wiadomo, że nic też tak nie integruje jak wspólne posiłki Posiedzieć, pogadać, podzielić się tym, co u nas- to dobre doświadczenie. Chyba najlepszym wyznacznikiem jakości tego czasu będzie fakt, że nawet nie zauważyliśmy kiedy nadeszło południe a po nim popołudnie i trzeba było zbierać się na autobus do Poznania
Oczywiście dotleniając się po drodze, bo dystans od domu Michała do przystanku zaprosił nas do spaceru.
Boże, dziękuję Ci za to, że mamy siebie.
/Monika.